Poradnik - Strefa Przewoźnika
Przeglądy gwarancyjne aut dostawczych – czy warto?
Wpis gościnny. Autor: Wojtek - prowadzący firmę o profilu usługi kurierskie oraz transport międzynarodowy. Swoje doświadczenie zawodowe zaczynał od najniższych szczebli: jako kurier, kierowca międzynarodowy, koordynator serwisu kurierskiego.
Kupując nowe auto dostawcze zadajemy sobie pytanie czy warto korzystać z przeglądów gwarancyjnych. Podczas takiego przeglądu wymieniany jest olej, filtr oleju, powietrza oraz filtr paliwa.
Producenci aut dostawczych zalecają interwał między-przeglądowy co 40 tysięcy kilometrów. O ile dla żywotności filtrów jest to wartość akceptowalna, dla oleju jest to jednak zbyt wiele.
Przegląd u dealera
Koszt przeglądów u wszystkich dealerów jest podobny i oscyluje w okolicach 1500 zł .
Badania potwierdzają, że podczas eksploatacji auta w trybie long-life czyli oleju o podwyższonej żywotności elementy takie jak turbina, wtryski narażone są na szybsze zużycie.
Gwarancja u wszystkich producentów trwa podobnie i wynosi średnio od 24-36 miesięcy .
Nieautoryzowany warsztat
Jest to okres, w którym z moich obserwacji, z autem nic się nie powinno wydarzyć. Nawet jeśli popsuje nam się alternator, rozrusznik lub trzeba będzie wymienić akumulator, taniej będzie kupić uszkodzoną część i ją wymienić w nieautoryzowanym warsztacie .
Przegląd olejowy w prywatnym warsztacie, w przypadku moich dwóch aut to ok. 300 złotych Opel Movano i 450 złotych Fiat Ducato 3.0.
Podczas dwuletniej eksploatacji obu aut skończyło mi się sprzęgło w fiacie i alternator oraz układ hamulcowy. Zdecydowałem się na komplet ATE, więc nie było tanio. Suma kosztów to ok. 5 tys. zł , ale udało mi się tą sumę zaoszczędzić nie korzystając z serwisu Fiata.
W przypadku Opla nie było żadnych niespodzianek, dzięki temu udało mi się zaoszczędzić w okresie gwarancyjnym ok. 4 tys. zł.
Oczywiście mogło się wydarzyć podczas gwarancji coś co zrujnowałoby mój budżet, ale tak się nie stało.
Żeby spać spokojnie można wymieniać olej co 20 tys. km w warsztacie nieautoryzowanym, a filtry u dealera co 40 tys. km według wskazań. To gwarantuje spokój, którego w transporcie nigdy za dużo.