Z biologicznego punktu widzenia o zawodzie Kierowcy
Można byłoby się spierać, kto ma bardziej stresogenną i męczącą pracę – Kierowca czy Spedytor. Oczywiście, punkt widzenia zależy od … – sami wiecie od czego;)
Jednakże śpiący i zmęczony Kierowca na pewno stanowi większe zagrożenie dla innych osób niż znużony i niewyspany Spedytor. Spedytor w takiej sytuacji najwyżej „pomiesza coś” w transporcie – czas załadunku, miejsce dostawy, dokumenty – generalnie wyniknie z tej sytuacji trochę nerwów i złości, ale raczej nikomu nie stanie się krzywda, ewentualnie ktoś dostanie mandat lub wypowiedzenie. W przypadku Kierowcy sprawa wygląda już zgoła inaczej. Zmęczony Kierowca stanowi realne zagrożenie na drodze. Ile razy w ciągu roku słyszymy, że Kierowca zasnął za kierownicą? Chcąc nie chcąc musimy przyznać, że słyszymy.
Badania pokazują, że na ryzyko zaśnięcia za kierownicą najbardziej narażeni są młodzi Kierowcy, który nie ukończyli jeszcze 26-go roku życia. Warto zwrócić uwagę, że nasz organizm działa zgodnie z zegarem biologicznym. Cykl dnia pokazuje, że dysponujemy różnymi poziomami aktywności zarówno intelektualnej jak i fizycznej. Godziny 9:00 i 21:00 to najlepszy dla nas czas na naukę, ponieważ w tych godzinach mamy najbardziej sprawną pamięć. Z kolei wysiłek fizyczny powinniśmy sobie zaplanować na godziny 11:00 i 19:00. To również dobry czas na wszelkiego rodzaju ćwiczenia fizyczne: siłownię, rower, biegi. Nasza produktywność gwałtownie spada miedzy 14:00 a 17:00 oraz między 2:00 a 6:00 . Te godziny nie są dla nas dobre do prowadzenia pojazdu. W tych przedziałach czasowych występuje największe prawdopodobieństwo spowodowania wypadku drogowego.
Zwróćmy uwagę, że senność i zmęczenie to nie jedyne zmienne zwiększające ryzyko wypadku. Pamiętajmy, że niektóre leki działają upośledzająco na naszą zdolność prowadzenia samochodu. Warto zapoznać się z ulotką lub zapytać lekarza o niepożądane skutki działania leków.
Weźmy pod uwagę, że nasz zegar biologiczny wpływa nie tylko na wzrost ryzyka spowodowania wypadku, ale także na funkcjonowanie całego organizmu. Kierowcy zawodowi cierpią na różne choroby zawodowe. Z badań wynika, że Kierowcy najczęściej obarczeni są chorobami układu kostno-stawowego oraz chorobami sercowo-naczyniowymi. Ponadto, częste są również: choroby układu pokarmowego, uszkodzenia wzroku, zaburzenia snu, uszkodzenia słuchu, problemy psychologiczne. Ryzyko chorób jest znacznie mniejsze, gdy po prostu o siebie dbamy. Sen, duże śniadanie, zdrowe i ciepłe posiłki, ćwiczenia fizyczne – czyli wszystko to, o co zdawałoby się w trasie trudno. A jednak, tak naprawdę dużo zależy od nas.
Co mogę zrobić?
Sen – Jeżeli pokażecie pracodawcy lub Spedytorowi, że potrafimy jechać nieprzerwalnie 21 godzin dziennie, to i takie zlecenia będzie otrzymywali. Firma zarobi więcej, Spedytor otrzyma wyższą premię w tym miesiącu a my, któregoś pięknego razu wylądujemy na drzewie. Czy warto?
Śniadanie – Nie lubicie? Nie jesteście głodni z rana? – Zmuście się. Z czasem poranne posiłki wejdą Wam w krew. Pomyślcie, że Wasz pracodawca lub zlecający transport zawsze ma czas na śniadanie w biurze.
Zdrowe i ciepłe posiłki – Słoiki z domu podgrzane w trasie – same pyszności. A może obiad w przydrożnym barze? Wymagajcie od restauratorów zdrowego jedzenia. Wybierajcie „coś zdrowego”, informujcie, że nie macie ochoty otrzymać kotleta ociekającego tłuszczem z dodatkiem kilograma ziemniaków polanych skwarkami.
Ćwiczenia fizyczne – Rozciąganie, przysiady, pompki, bieganie – te ćwiczenia możecie wykonywać w każdym miejscu.
1 stycznia już za nami. Także może w ramach postanowień noworocznych uda Wam się coś dorzucić do listy zadań i postanowień „TO-DO” na 2017 rok.